Kto spadnie z Ekstraklasy w sezonie 2023/2024?

ekstraklasa-pilka-nozna
fot. Dziurek / shutterstock

Piłkarska Ekstraklasa jest już niemal na finiszu. Jak wiemy, szybsze zakończenie sezonu ma związek z rozpoczynającym się 14 czerwca Euro 2024 w Niemczech. Zobaczmy zatem, jak wygląda sytuacja na dole tabeli Ekstraklasy na chwilę przed zakończeniem sezonu 2023/2024.

PKO BP Ekstraklasa: kto spadnie z ligi?

Ekstraklasa w naszym kraju nieraz udowodniła, że potrafi trzymać w niepewności niemal do samego końca. W trwającym obecnie sezonie świetnie odnaleźliby się miłośnicy… matematyki. Nie ma w tym absolutnie cienia żartu czy przesady. Przez większość kampanii ligowej mamy sezon z wieloma niewiadomymi. Przed rozegraniem 32. kolejki pewne było tylko jedno: ze spadkiem z Ekstraklasy musieli zacząć się oswajać kibice ŁKS-u Łódź.

Dwaj pozostali beniaminkowie pozostali w grze o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. O tym, czy faktycznie tak będzie zależało w głównej mierze od nich samych. 32. kolejka Ekstraklasy przyniosła rozwiązanie w drugiej z trzech niewiadomych w kwestii spadku z ligi. Drogą ŁKS-u do I ligi podążył drugi z beniaminków – Ruch Chorzów. Przyczyniło się do tego zwycięstwo Puszczy Niepołomice z Wartą Poznań. Taki rezultat sprawia, że „Niebiescy” definitywnie stracili szansę na utrzymanie w Ekstraklasie.

Nawet 5-6 innych drużyn wciąż jest zaangażowanych w walkę o to, by uniknąć dołączenia do spadkowiczów. Są to: Korona Kielce, Cracovia, Puszcza Niepołomice, Warta Poznań, a nawet Radomiak Radom.

Największe rozczarowanie sezonu

Nie bez powodu mówi się, że Ekstraklasa to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych lig w Europie. Zdarzyć może się w niej praktycznie wszystko, co pokazał dobiegający powoli końca sezon. Pozostając w dolnych rejonach tabeli Ekstraklasy, trzeba powiedzieć, że po raz kolejny w ostatnich latach in minus zaskakuje ŁKS Łódź.

Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że łodzianie są za mocni na I ligę, a nie potrafią odnaleźć się w Ekstraklasie. Spore nadzieje z powrotem w szeregi najlepszych wiązano również w Chorzowie. Ruch przebojem wdarł się do Ekstraklasy. Wydawało się, że zagości w niej na dłużej. Stało się jednak inaczej.